1 Followers
25 Following
heliumtoad69

heliumtoad69

SPOILER ALERT!

Podstawowe reguły w temacie depresji

http://www.google.mg/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
http://maps.google.co.ao/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
olej cbd pro dawkowanie
http://maps.google.td/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
https://www.google.gg/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/

Przygnębienie – coraz to częstsza, trudna do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia dolegliwość, która to powoduje, że świat po prostu przestaje mieć jakiekolwiek kolory, poza szarością. Jest to stan emocjonalny, w którym nie masz energii na nic. Nie posiadasz chęci na nic. I nie widzisz już nadziei na to, że coś jest w stanie się zmienić. Kształtuje się powoli, nie do końca wiadomo jak. Psychiatrzy posiadają różnorodne pozycje książkowe i przeróżne metody, jednak nawet najtęższy umysł w żadnym wypadku nie rozszyfruje zupełnie drugiego ludzkiego mózgu. Mózg stanowi albowiem niezwykłość na skalę kosmiczną, mechanizm w większym stopniu złożony niż cokolwiek, co zbudował istota ludzka poprzez tyle lat swego istnienia. Trudność w tym, że nasz wewnętrzny organ dowodzenia nie działa jak automat. Nie przypomina w ogóle fabrycznie sporządzanych komputerów, z których każdy chodzi tak samo. Co więcej! Mózgi są inne, kompletnie nieprzewidywalne. Ile osób, tyle osobowości. Brak więc jedynej słusznej strategii postępowania w sytuacji depresji. Psychiatrzy posiadają możliwość podtrzymywać się o uśrednione standardy, co nie stale daje korzystne efekty.

Zwykły człowiek nawet sobie nie potrafi sobie wyobrazić, jak ciężko jest egzystować z depresją. Myśl, że osoba nań cierpiąca może ot tak przestać, pod warunkiem, że skupi się na pozytywnym odbiorze otoczenia. Samo skoncentrowanie się nie jest jednakże proste jak A lub B. Szerzej rozwinę moc wiary w dalszej części materiału. Przyswajanie jej jest bowiem nawykiem. Na razie chcę, byśmy przestali traktować całokształt w sposób „to na pewno banał, skoro ja myślę, że to banał”. Nic nie jest w naszym planecie tak banalne, na jakie wygląda. Nie da się w ułamek sekundy stać się bogiem egzystencji. Co prawda, możliwość na powolne wspięcie się na szczyt własnych możliwości istnieje zawsze. Clou istnieje zawsze. Szkopuł w tym, że pacjent z tą podstępną przypadłością najzwyczajniej nie widzi dostrzega możliwości istnienia celu, tak jak np. ty, czytelniku, nie widzisz ewentualności, że koło ciebie za chwilę pojawi się tęczowy jednorożec grający utwory Mozarta na fortepianie. Absurdalne? Cóż, taka właśnie jest ta choroba- atakuje typowy, piękny umysł falami skrajnego nonsensu i poczuciem absurdu egzystencji. Tak więc nic nie da zakładanie, że depresję da się zwyciężyć konkretnym ciosem. To bardziej wew i powolne dojrzewanie, niczym larwa w kokonie, tak by stać się motylem. Konstruowanie w sobie przekonań to w rzeczywistości wyczyn wymagający wytrwałości. Chcę więc, czytelniku, byś czytając ów artykuł, rozumiał, że przedstawione niżej sposoby i ich wprowadzenie w własny umysł potrafią zająć odrobinę czasu. I pamiętał, że jedna przegrana nigdy nie znaczy klęski- jak coś nie wyjdzie, masz prawo edukować się na błędach. Masz prawo ponownie wstać i biec do mety. Doktorowie zazwyczaj przepisują leki, które otumaniają, wyniszczają, uzależniają i w dużej ilości przypadków nic niestety nie mogą zaradzić. Depresja nie jest jak ból głowy- bierzesz niezwykły specyfik i znika. Jest jak napastliwy furiat, mierzący STO cm i ważący STO kilo więcej od ciebie samego, który staje naprzeciw cherlawego biedaka na ringu. Jedyną bronią tego mikrusa wydaje się być jego własny umysł. Jak walczyć? Jak nie dopuścić do potrzeby mierzenia się z depresją? Ten materiał nieco streści metody opozycji:

Medytacja

Nic nie ma tak zbawiennego działania na zdrowie człowieka, jak ona. Nieczęsto się o tym mówi, ale w końcu wielkim korporacjom nie zależy na naszym zdrowiu, ale na zarobku ze sprzedania leków. Można powiedzieć że, w tym odrobinę zdemoralizowanym i pozbawionym współczucia liczysz przede wszystkim na siebie samego. Będzie to z jednej strony spory ciężar, jednak weź pod rozwagę chwilkę- przecież skoro TYLKO I WYŁĄCZNIE TY masz możliwość władać swoim postrzeganiem otoczenia (bo ostatecznie to twój mózg, racja?), w takim razie żadna osoba z zewnątrz nie jest ci niezbędny, by odczuwać szczęście. Oczywiście relacje z ludźmi są zdrowe i jak najbardziej potrzebne, a miłość to nadzwyczajny „narkotyk”, niemniej jednak owszem kontrolę nad życiem posiadasz właśnie ty. Jeżeli w grę wchodzi batalia o prywatne samopoczucie psychiczne, ty ustalasz reguły własnym nastawieniem. Wiem, że konstruowanie takiego nastawienia to nie chwila, a poniekąd nawyk. Dokładniej opiszę to w następnym punkcie. Na razie jednak podkreślę, że jako konstruktor rzeczywistości osobiście budujesz własny świat. I nawet jedna osoba nie może ci go zniweczyć. Przewagą, jaką dysponujesz od dawien dawna i na zawsze jest myślenie. Przemyśl sobie w takim razie, jak wiele przed tobą możliwości- chociaż nawet niewidocznych. Zamknięte drzwi nie pozostaną zamknięte na wieczność. Jedną szczególną formą wrót, przez które trzeba przejść, jest praktyka medytacji. Jest istotnie wiele jej form- wybierz i sprawdź, co lubisz. Fundamentalne założenia to uważność, wyłączenie zbędnych myśli, skoncentrowanie się na oddechu i chwila na bycie w „tu i teraz”. Poświęć 30 minutek na medytację już dzisiaj. I jutro. I pojutrze. Najpewniej nie będziesz mieć z początku pewności, czy to w ogóle coś daje. To normalne. Nie chodzi o szok, a o sumienne i niespieszne konstruowanie przyzwyczajenia. Jeżeli już wyrobisz sobie nawyk dziennej, powszedniej medytacji, oto co cię czeka- wartością nie do podważenia jest zmniejszenie poziomu kortyzolu (jest to hormon poddenerwowania). Medytując, sprawiasz, że napięcie opada. Pojawia się w jego miejscu oksytocyna (hormon miłości). Im systematyczniej medytujesz, tym świetniej wychodzi ci wprowadzanie się w trans i odczuwanie radości z powodu napływu zdrowych hormonów do mózgu. Zaawansowani mnisi, według naukowców, potrafią już tak dobrze wnikać w stan wyciszenia i skupienia, że osiągają narkotyczne uniesienia na skutek oksytocyny, bez absolutnie nawet minimalnego podawania sobie substancji odurzających z zewnątrz! Zdumiewające. I warte uwagi. Przewaga hormonów miłości nad tymi stresogennymi to zwłaszcza wolniejsze starzenie się ciała, szybsza regeneracja, radość z życia, poczucie sensu, miłość i empatia w stosunku do świata, lepsze radzenie sobie z nerwami, większa cierpliwość, większa wytrwałość, obniżone ryzyko zachorowania na nowotwory i choroby serca, pozytywne zmiany w strukturze mózgu (większa ilość substancji szarej i wolniejsze tempo „psucia się” powiązań neuronowych), powiększenie inteligencji, harmonia wewnętrzna, stan zwiększonej czujności i dystans do otoczenia. Jest to naprawdę pokaźny zbiór profitów, a zapewne jest ich więcej i więcej, o czym masz możliwość dowiedzieć się w sieci internetowej. Najistotniejsze jest to, że to wszystko masz całkowicie bezpłatnie! Nie skorzystać z takiej szansy jest wręcz lenistwem. Od siebie dodam jeszcze, że odkąd medytuję, mam więcej snów (w tym świadomych), wyraźnie pozytywniej zabarwionych.

Afirmacje

Nie bez powodu powstały powiedzenia „Wiara czyni cuda” tudzież „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Afirmacje to zastosowanie swojej podświadomości na własną korzyść. Działa ona bowiem tak, że wszelką myśl, jaką jej „wyślemy” uznaje za rzeczywistą, inaczej nie rozróżnia tego, co w przypływie gniewu nieumyślnie powiemy do siebie, od ciągłego przeświadczenia, które o sobie posiadamy. Powtarzając, choć i raz dziennie, że jesteś słaby i do niczego, w końcu podchwycisz tę ideę. A to znacząca wpadka. Jeśli w przeciągu dnia posiadasz pewien moment dla własnej osoby, usiądź, zamknij oczy i powtórz w myślach 200, czy też chociażby i milion razy wyrażenie „doskonałość”, bądź jakieś odmienne pozytywne, na przykład „sukces”, „miłość” albo „radość”. Wczuj się w nie. Niech nie pozostaną to puste wyrazy, a pojęcia. Możesz też używać bardziej wymyślne afirmacje, np. „Mogę odczuwać coraz więcej szczęścia”. To tak jak gdyby projektowanie swego umysłu, kierowanie go na prawidłowe tory. Pewny test pokazał, że ludzie, którzy w wykreślance mieli znaleźć wyrażenia zafarbowane negatywnie, zachowywali się niemal 4 razy częściej nieuprzejmie w stosunku do innych, niźli badani posiadający podobną wykreślankę, ale ze słowami pozytywnymi!

Widzisz, jak małe szczegóły wkraczają w podświadomość? Nie daj się zatem negatywnym wzorcom. Ilekroć poczujesz złość, ból lub bezsilność, zacznij motywującą pogadankę do samego siebie w myślach. To rzeczywiście działa. Ktoś dawno temu rzekł, że pozytywna myśl ma dziesięć razy większą siłę niż negatywna- z trudem się z tym sprzeczać. Spójrz tylko- ludzie pozytywni zarażają wszystkich śmiechem. Wszystko, co dobre jest doceniane, pożądane. Wszystko, co pozytywne ma ochotę się rozprzestrzeniać. Aczkolwiek na negatywy mamy pewnego rodzaju tarczę. Pomimo iż sukces jest skutkiem wieloletniej pracy, każdy go docenia. Każdy automatycznie kojarzy sukces ze spełnieniem. Natomiast, zło, chociaż nierzadko zwyczajne i szybkie, staramy się likwidować na wszelakie możliwe sposoby. Wyśmienicie zdajemy sobie sprawę, gdzie chcemy być- po tej lepszej stronie medalu. A czy znasz powiedzenie „Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre?”. Z całą pewnością znasz. A może „Po każdej burzy nastaje tęcza?”. Czy też, jeśli wolisz „Jeśli upadnę siedem razy, podniosę się osiem!”. Myślisz, że to całkowicie spontaniczne i nieposiadające wartości wyrażenia? Sądzisz, że ktoś mógł je ot tak sformułować bez wewnętrznego zrozumienia i przeświadczenia o sile dobra? Z pewnością nie. Motywujące napisy biorą się z faktu, że dobro jest ponad złem. Nikt przenigdy nie widział, by w czymś absolutnie słusznym znaleźć coś całkowicie złego, natomiast niejednokrotnie w życiu spotkałem ludzi, którzy zło przemieniali na coś pięknego. Przykład? Proszę bardzo- pot i męczarnia na siłowni zmieniająca się w przyszłe piękne ciało i podziw. Praca, która, mimo iż ciężka, przekształca się na finanse. Walka, mimo iż krwawa, jest widowiskiem dla publiczności. Nowotwór, który ktoś wyleczył i zaczyna doceniać piękno życia. Noc, po której cieszymy się dniem. Ta odwieczna predyspozycja do wyszukiwania sensu w bezsensie i napawania się pięknem życia mimo jego wad, to coś, co czyni nas potęgą. Wykorzystaj to. Powtarzaj miłe słowa. Ile pragniesz. Potraktuj je na poważnie. Jedynie od ciebie zależy albowiem, jak prędko staną się prawdą- tylko ty nadajesz im wartość. Uwierz w moc- doświadczysz jej. Uwierz w wiarę.

Doświadczanie

Dowiedzionoudowodniono, że osoby czytające duzo dzieł literackich są statystycznie najszczęśliwsze. Sedno sprawy tkwi w oderwaniu się od rzeczywistości- czytając, żyjesz tak jakby innym, ciekawszym, bardziej emocjonującym życiem. Możesz także poczuć się jak bohater, jak i się zdystansować. Jest to wspaniała zabawa dla mózgu, a równolegle nauka. Porównywalnie działają produkcje filmowe, aczkolwiek przeważającej części ludzi szybciej wczuć się w książkę. Jeżeli chcesz być szczęśliwy, korzystaj z zabaw, jakie to zapewnia ci życie. Korzystaj z bogactwa opowieści napisanych lub wyreżyserowanych poprzez kogoś. Jakikolwiek typ jest dobry- nie jest istotne to, czy też jesteś amatorem komedii, czy horroru. Ten 1-wszy gatunek umożliwia wytwarzać hormony szczęścia, drugi przyczynia się do tego, że nasze drobne i wcale nie tak przeraźliwe życie widzimy jako prostsze. Dramaty umożliwiają się utożsamiać z przedstawionym w nich smutkiem, działają tak, że dojrzewasz. Produkcje filmowe akcji dają radość z „przeżycia” czegoś emocjonującego. Dokumenty pozwolą czuć ekstazę poznania. Korzystaj w takim razie jak najwięcej, bo masz możliwość. Odmienną istotą podnoszenia swojego własnego nastroju jest sztuka. I znów, nie ma znaczenia, czy preferujesz oglądanie obrazów, słuchanie muzyki, czytanie poezji, czy robienie któregoś z wymienionych- piękno to piękno. Kontemplując je, utożsamiasz ogół istnienia z owym pięknem. Innymi słowy- dostrzegasz samą możliwość istnienia piękna, czyli coś „jest na rzeczy”. Ja w każdym przypadku zastanawiam się- skoro na globie są takie urzekające rzeczy, to ludzie muszą być rzeczywiście wspaniali, czyż nie? Zauważ, że to, co złe, najczęściej wypływa z przyczyn deficytu czegoś. Zabójca zabija, bo brak mu empatii. Gwałciciel gwałci, bo brak mu miłości. Złodziej kradnie, bo brak mu floty. Z kolei, żeby zaistniało piękno, potrzeba szeregu sprzyjających czynników. Dobro wymaga rzeczywiście istniejącego wzorca, z jakiego zdołałoby wynikać. Potrzeba pewnego bodźca, który by do robienia nakłonił. Piękno jest skutkiem dopełnienia. Jest manifestacją tego, że jego wydawca musiał mieć poszczególne umiejętności. Zło ma możliwość wykreować każdy łajdak. Zło to taka żałośnie mała rzecz, że imałapie się wszelkiej dziedziny egzystencji i potrzebuje wyrażać się przez jednostek przegranych, niezadowolonych i niespełnionych. A i tak nie może, bo ludność naturalnie z nim wojują. Urok natomiast jest cechą charakterystyczną geniuszy. Korzystasz z niego- jesteś jednym z wspaniałych. W zasadzie nic nie wzięło się znikąd- Ziemia jest miejscem pełnym słabości, ale i atutów. Ty jako człowiek masz jednak szansę dążenia do konkretnego z nich. A wybór za każdym razem będzie wolny. Ziemia ma swe światła i cienie. Zauważ jednak, jak wspaniale się składa- cień bez światła istnieć nie może. Światło bez cienia- owszem. I to zawsze światło okazuje się silniejsze. Twoje, moje trwanie to stały równowaga między jednym a drugim. Jeśli posiadasz okazję do doświadczania rzeczy miłych- doświadczaj. Bądź przejawem dobra. I wtedy niewątpliwie zrozumiesz, jak fantastyczne jest w całkowitej swojej okazałości. Na płaszczyźnie fizycznej czas leci tylko i wyłącznie do przodu- tak samo i my. Jest tylko i wyłącznie jedna strona życia- postęp. Wszystko, co ilekroć było, jest i będzie nas bogaci. Dla wszystkich okaże się znacznie przyjemniej, jeśli opowiemy się za biegunem dodatnim- dobrem- i to wokół niego będą obracać się czynności, myśli, emocje i losy. Jak to mówią- Chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie. Rozpocznij. Brak hamulców i barier. Naszą celem jest kochać, bawić się i używać z nielimitowanej puli możliwości. Jedynie żyć. W taki sposób jak pragniemy!